Archiwa kategorii: arduino

Robot

Arduino, płytka łącząca świat elektroniki z komputerami, którą bawiłem się w zeszłym roku, od pewnego czasu zbierała kurz w kącie. Chodził mi co prawda po głowie pewien pomysł, ale jakoś ciężko było mi się zebrać za jego realizację. Do czasu. Przyszedł styczniowy długi weekend (pierwszy w tym roku) i postanowiłem: buduję robota. Powstała całkiem fajna maszynka. Daje się sterować z komórki, a ponadto posiada kamerę, dzięki której wyświetla eksplorowane miejsca. Z czego się to ustrojstwo składa?

Czytaj dalej

Postrzelajmy

Ostatnia gra stworzona w oparciu o Arduino może się wydawać trochę niemęska. Nie dość, że nie chodzi w niej o pokonanie kogokolwiek, to w dodatku trzeba rozpoznać (!) i zapamiętać parę kolorów. Stwierdziłem, że czas stworzyć grę, w której gracz będzie mógł ujawnić drzemiącą w nim adrenalinę i chęć mordu. Proszę państwa, oto Shooter.

Zasada jest prosta. Płytka wyobraża straszliwą bestię z pięciorgiem oczu. Oczy co jakiś czas się zapalają – wówczas należy skorzystać z Lekkiego Działka Laserowego (LDL) i strzelić potworowi w otwartą źrenicę. Należy jednak uważać, aby nie strzelić w oko zamknięte (czyli w zgaszoną diodę). Nie należy również zbyt długo się zastanawiać – jeśli oko zapalone jest zbyt długo, przegrywamy. Filmik jak zwykle rozwieje wszelkie wątpliwości.

No i parę słów o budowie. Do tej gry nie wystarczył już polecany w poprzednich notkach Starter Kit. Zmuszony byłem dokupić 5 fotodiod (po 1 zł / szt.) i wskaźnik laserowy (5 zł na targowisku, u pana ze wschodnim akcentem). Diody wziąłem jakie były – w domu okazało się, że mają maksymalny opór około 220 kΩ. Poza tym wszelkie niezbędne części znajdziecie w polecanym zestawie. Przy każdej fotodiodzie należało zbudować dzielnik napięcia przy pomocy 10 kΩ-wego rezystora. Buzzer podłączamy przez rezystor 220 Ω. Grę rozpoczyna się strzelając laserem w dowolną diodę. Dobrze jest grać w ciemnym pomieszczeniu – silne światło (zwłaszcza słoneczne) może sprawić, że fotodiody zaczną reagować. Do ściągnięcia oczywiście program.

Zegar binarny

Kolejna zabawka z migającymi diodami – tym razem jest to zegar binarny. Światełek jest już 17 i są w różnych kolorach. O tym jak odczytać godzinę z takiego urządzenia opowiadam na filmie.

Jeśli ktoś jest zainteresowany szczegółami technicznymi, to są one podobne do poprzednich projektów – 8 diod podłączonych do rejestru przesuwnego, a reszta do wyjść cyfrowych Arduino. Płytka nie posiada niestety żadnego wewnętrznego zegara, dlatego czas trzeba brać z PC-ta. Żadna dioda nie jest w 100% zgaszona – te prezentujące „0” świecą po prostu nieco ciemniej, żeby można było łatwo policzyć sobie godzinę w nocy. Efekt ten uzyskałem poprzez bardzo szybkie błyskanie – oko wychwytuje mruganie o wysokiej częstotliwości jako nieco przygaszone światło. Dostępny jest kod aplikacji Arduino (wymaga biblioteki Time) i skryptu w Ruby udostępniającego płytce czas (trzeba uruchomić na PC, po zainstalowaniu gema serialport).

Gra w zapamiętywanie kolorów

Podoba mi się to łączenie kabelków w nowej zabawce i postanowiłem stworzyć grę. Moim celem było wykorzystaniem jak największej ilości elementów, które otrzymałem ze starter kita. I chyba mi się udało – moja gra wykorzystuje wszystkie diody (łącznie z diodą RGB), przyciski i głośniczek. A o co w tym szczytowym osiągnięciu elektronicznej rozrywki chodzi?

Konsola prezentuje (za pośrednictwem diody RGB) kilka kolorów (na początku 3, później 4, itd.) Celem gracza jest zapamiętać je wszystkie, a następnie wybrać je w takiej samej kolejności za pomocą układów sterowania (lewy przycisk zmienia kolor, prawy przycisk zatwierdza). Każdemu kolorowi towarzyszy dźwięk, co może być ułatwieniem (zapamiętujemy wszystkimi zmysłami). Oprócz tego czerwone diody LED ułożone w rządku mówią nam, którą pozycję aktualnie układamy – czy chodzi o pierwszy, drugi czy trzeci kolor, itd. Jeśli misja się powiedzie (co sygnalizuje lewa dioda), wówczas przechodzimy do następnego poziomu i mamy o jeden kolor do zapamiętania więcej. Jeśli nie (zaświeci się prawa dioda) – zaczynamy od nowa.

Gra nie jest przesadnie skomplikowana, ale potrafi wciągnąć. Poniżej filmik z przykładową rozgrywką.

Czytaj dalej

Arduino

Wczoraj przyszło pocztą moje Arduino. O tym co to za ustrojstwo można poczytać w wielu miejscach w Internecie. Mi się wydaje, że jest to najprostszy sposób, aby ze świata komputerów i programowania przejść do świata elektroniki. Arduino to płytka elektroniczna, którą z jednej strony podłączamy do komputera przez USB, a z drugiej strony ma kilkanaście wejść/wyjść cyfrowych i analogowych, do których w prosty sposób możemy podłączyć dowolne elementy i układy elektroniczne (na przykład diody LED, wyświetlacze, czujniki temperatury, itd.) Ludzie robią z tym niesamowite rzeczyroboty, gry telewizyjne, instrumenty muzyczne – a wszystko to w dość prosty sposób.

Moją płytkę kupiłem w sklepie nettigo w zestawie o nazwie starter kit. Oprócz samej płytki dostałem tzw. płytkę stykową (dzięki której można tworzyć swoje układy bez lutowania), kupę kabli (ku uciesze A.), 10 czerwonych diod świecących, jedną kolorową diodę RGB, czujnik temperatury, dwa guziki, czujnik światła (fotorezystor), tranzystor i układ scalony (tzw. rejestr przesuwny). Jednym słowem – wszystko co trzeba, aby zrobić z płytką milion ciekawych rzeczy. Czytaj dalej