Oglądaliśmy ostatnio Dark Knight – rzeczywiście, mroczny. Na szczęście były śmieszne momenty, na przykład magiczna sztuczka ze znikającym ołówkiem:
A tak na serio – wsłuchajcie się, w jaki sposób Joker wypowiada słowa, popatrzcie jak się porusza – jak dla mnie, to Heath zrobił z klowna najciekawszą postać filmu. Szkoda, że nie żyje.
To, co zrobił Heath Ledger z postacią Jokera to prawdziwa sztuka!!!
Uwielbiałem go słuchać, uwielbiałem oglądać, patrzeć jak się porusza, jak mlaska (genialne!), śmiałem się z jego dowcipów, choć kończyły się bardzo poważnie 🙂 Dzięki Jokerowi Heath będzie ciągle żył.
Pozdro Newton!